Któregoś dnia w wakacje 2013r. przeglądałam galerie i tumblr szukając pomysłu na rysunki. Interesowałam się Dawidem Kwiatkowskim. Stwierdziłam "Czemu by nie narysować?" i wzięłam się do pracy ! :)
Pamiętam rysowałam dość długo do 3 w nocy.
A oto on:
Wtedy jeszcze mi się podobał, lecz i tak mam do niego sentyment. Postanowiłam podzielić się obrazkiem z obserwatorami na tt. Oznaczałam Dawida dużo razy. Bardzo się cieszyłam bo, zwrócił uwagę na rysunek i dodał mojego twitta do ulubionych.
Był to mój pierwszy sukces z nim związany. Stwierdziłam, że narysuje następnego a oto on:
Dawid opublikował go na swoim fp. Strasznie się cieszyłam że dotarł on aż do 11tyś osób!
Niby nic takiego, ale mi dodało takiej motywacji że rysowałam coraz częściej, dłużej i bardziej starannie. Używałam bardziej profesjonalnych narzędzi. :)
Z rysunku na rysunek stwierdzałam, że kocham to co robię i już mi się to nie znudzi.